Stres? chroniczne zmęczenie? rozdrażnienie? nie możesz się skupić, ogarnąć?
A może to po prostu zwykłe przemęczenie będące skutkiem tego, że nie sypiasz tyle ile należy, albo Twój sen, chociaż długi, nie jest wystarczająco regenerujący?
Ajurweda to sztuka życia w rytmie Natury – w rytmie zmian pór roku, cyklu menstruacyjnego, faz księżyca i w rytmie dobowych przemian dnia w noc. To co dzieje się w przyrodzie, wpływa bezpośrednio na Ciebie. Każda z komórek Twojego ciała jest zaprogramowana na synchronizację z biorytmem Natury. Organizm widzi te cykliczne zmiany i stara się do nich dostosować. O ile mu w tym nie przeszkadzasz i nie starasz się na siłę robić czegoś po swojemu 🙂 Jeżeli się uprzesz, że będziesz robić inaczej, że zamiast płynąć z nurtem fal Natury będziesz płynąć pod prąd, po prostu będziesz się niepotrzebnie męczyć, Twoja wewnętrzna równowaga zostanie zachwiana, a to wpłynie niekorzystnie na stan Twojego zdrowia.
Jednym z najprostszych sposobów na zestrojenie się z rytmem Natury jest sen o właściwych porach.

Ajurweda naucza, że kłaść się spać powinniśmy przed godz. 22 a w stawać przed 6 rano.
Dlaczego przed godz. 22?
Są dwa powody.
Powód nr 1: czas pomiędzy godz. 18 a 22 to czas, w którym największy wpływ na to co dzieje się w przyrodzie i oczywiście w Tobie ma dosza kapha. Jest to energia, która dodaje nam stabilności, spokoju, uziemienia, spowolnienia, wprawia nas w stan relaksu. Jeśli zaśniesz w tym czasie, Twój sen będzie głębszy i spokojniejszy.
Powód nr 2: O godz. 22 w przyrodzie zaczyna dominować dosza pitta – jest to energia ognia, związana z metabolizowaniem i detoksem. Twój organizm w tym czasie chciałby się zregenerować i naprawić to, co jest do naprawienia. Jest zaprogramowany, aby tak działać do godz. 2 nad ranem. Ale może to zrobić tylko wtedy, gdy śpisz. Jeśli w tym czasie pracujesz, oglądasz film lub skrolujesz fejsbuka, odcinasz sobie możliwość oczyszczania i regeneracji.
A dlaczego dobrze jest wstawać przed godz. 6?
Otóż, od godz. 2 do godz. 6 rano w przyrodzie trwa czas vaty, która jest doszą wiatru – lekkości, żywotności. Jeśli w tym czasie wstaniesz z łóżka, ta lekkość vaty udzieli się również Tobie. Zyskasz na starcie dnia bonus od Natury – przez resztę dnia będziesz mieć więcej energii do działania.
O godz. 6 rano w przyrodzie kontrolę ponownie obejmuje dosza kapha. I jeśli wieczorem to uziemienie i spowolnienie, które ona nam daje, jest pożądane, rano niestety już niekoniecznie jest mile widziane. Kapha sprawia bowiem, że trudniej Tobie wstać z łóżka, wolniej będziesz się rozkręcać, a później przez cały dzień działasz na wolniejszych obrotach niż wówczas, gdy wstajesz w czasie Vaty.

Zatem sen o odpowiednich porach pozwala wykorzystać w pełni potencjał, jaki w Tobie tkwi, jaki został Tobie dany przez Naturę. Dlaczego z tego nie skorzystać? 🙂
Jeżeli więc chodzisz spać o północy/wstajesz późno – zmień to! Nie bądź “buntownikiem bez powodu” 🙂 nie opieraj się rytmowi Natury, poddaj się mu i pozwól niech Natura przejmie stery nad Twoim zdrowiem i dobrostanem.
Oczywiście, musisz się przestawić, na nowo zsynchronizować z rytmem Natury.
Daj sobie na to czas i zrób to metodą małych kroków. Zacznij kłaść się spać o 15 minut wcześniej, rób tak przez tydzień, nawet dwa, po tym czasie przesuń w tył czas pójścia spać o kolejne 15 minut, i stopniowo przesuwaj tę porę, aż do momentu, w którym uzyskasz optymalną godzinę.
Autor:
Ewa Szydłowska
Najnowsze komentarze