Ajurweda zakłada, że Woda jest jednym z 5 elementów obecnych we wszelkiej materii (pozostałe to eter, powietrze, ogień i ziemia)– jest w każdym żywym organizmie, ale także w każdym „martwym” przedmiocie ( np. doniczka, w której rośnie aloes, czy foliowy woreczek – do ich wytworzenia niezbędna była woda).
O emocjach wody słyszałam wiele lat temu – ale dopiero teraz, praktycznie i z własnego doświadczenia mogę potwierdzić – tak, woda ma emocje i oddaje nam swoją energię. Wystarczy tylko poświęcić jej trochę swojej uwagi – zachęcam do takiej obserwacji. Woda oddaje swoją energię – oddaje to słowo klucz, bo to jaką energią ją obdarzysz, jak potraktujesz – taką energię otrzymasz.
W jednym z naukowych laboratoriów przeprowadzono badania, chcąc właśnie udowodnić tą tezę – woda ma emocje.
W 3 szklankach nalano wodę i na różne 3 sposoby naukowcy wchodzili w reakcję z wodą. Względem pierwszej szklanki okazywali czułość, wdzięczność, radość, delikatność – woda w tej szklance była czysta, klarowna, miękka, smaczna. Względem drugiej szklanki z wodą – nie wykazywano zainteresowania nią , taktowano obojętnie, obco – w tej szklance woda była mętna, miała osad na dnie – nikt nie chciał jej posmakować. W trzeciej szklance woda była mętna, szara, zieleniejąca, miała nieprzyjemną woń – jak myślicie, jakimi emocjami i zachowaniem obdarowano tą szklankę z wodą?
Brzmi trochę jak science fiction, ale woda reaguje na nasze myśli, nasze słowa, nasze zachowanie. I chyba oczywiste będzie, że pozytywne myśli, piękne słowa, dobre zachowanie sprawią, że choć skład chemiczny wody nie ulegnie zmianie to sprawi, że woda taką energią i nas obdarzy. Picie wody z dobrą energią ma cudowną moc i może leczyć nawet najcięższe choroby. Potrzeba jest jej jednak ta wymiana, interakcja. Dajesz – dostajesz.
Zalecenia dotyczące picia wody:
- ile wody pić? – w różnych poradnikach pisze się, że przynajmniej 2 litry dziennie – ale kto i dlaczego?? Taka norma jest zbyt ogólna i raczej proponowałabym, aby wypijać tyle wody, ile Twój organizm potrzebuje. Skąd mam wiedzieć ile? Twoje pragnienie, stan skóry, będzie wyznacznikiem
- zacznij każdy dzień od szklanki ciepłej wody – oczyścisz, ogrzejesz i odżywisz swój organizm – to naprawdę złota zasada każdego dnia. Praktykuję. Zmiany dla mnie bardzo zauważalne.
- czy pić w czasie posiłku? To również budzi wiele kontrowersji i stawia wiele pytań i chyba nie ma na to jednej odpowiedzi – albo i jest „obserwuj siebie, słuchaj swojego ciała, bądź uważna”. Jeśli po jednoczesnym jedzeniu i popijaniu płynów źle się czujesz – to spróbuj rozdzielić te czynności, może wtedy twój żołądek będzie lepiej i szybciej trawił
- spróbuj wyrazić wdzięczność wodzie, za to , że karmi Twoje ciało – może zauważysz jej niezwykłą moc. Daj sobie tą szansę
- a co dobrego na upały? – letnia woda a z nią: mięta, może trochę cytryny i miodu. Lubię i polecam też wodę z natką pietruszki i cytryną.
Masz pytania, chciałabyś wiedzieć więcej, coś Cię głębiej zainteresowało? Pisz śmiało, chętnie coś dodam, uzupełnię, rozwinę czy sprostuję. Jeśli uważasz, że warto się tym podzielić, proszę udostępnij.
Autorka:
Justyna Wojciechowska
https://www.facebook.com/strefaharmonii.justbe
Najnowsze komentarze